Miała 23 lata. Była studentką Politechniki Wrocławskiej. Zaginęła 17 grudnia. Jej los poruszył całą Polskę. Do poszukiwań przyłączyło się mnóstwo osób, także takich, którzy jej nie znali. Wszyscy mieli nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Niestety, w Wigilię nadeszła straszna wiadomość: Weronika nie żyje. W Szklarskiej Porębie (woj. dolnośląskie) znaleziono jej ciało. Rodzice 23-latki pogrążeni są w żałobie. Podziękowali wszystkim, którzy pomagali im w poszukiwaniach córki. "Jesteście cudownymi ludźmi, dzięki waszej pomocy udało się znaleźć Weronikę śpiącą w śnieżnej pierzynie" – napisał w mediach społecznościowych pan Zdzisław, ojciec kobiety.