Ucieczka Marcina Romanowskiego na Węgry była zaskoczeniem - wyznał minister Adam Bodnar. Szef resortu sprawiedliwości przekazał, że osobiście zakładał, że poseł PiS ukryje się co najwyżej w "jakimś klasztorze". Zaznaczył, że nie traktuje sprawy byłego wiceministra jako porażki prokuratury. Zapowiedział też wdrożenie uwag RPO zawartych w raporcie o księdzu Michale Olszewskim i byłych urzędniczkach.