Kolejny rosyjski statek napotkał we wtorek problemy u wybrzeża Morza Czarnego - przekazała agencja Reutera. Do awarii doszło w tym samym miejscu, w którym weekend sztorm uszkodził dwa inne tankowce tej samej floty, powodując wyciek ropy. Cieśnina Kerczeńska wciąż mierzy się z "dziesiątkami kilometrów" rozlanego wcześniej paliwa. Agencja TASS ostrzega przed "jedna z największych katastrof ekologicznych w regionie od lat".