Siedem osób zatruło się po wypiciu drinków w luksusowym kurorcie na Fidżi. Poszkodowani trafili do szpitala z "objawami neurologicznymi" oraz innymi problemami zdrowotnymi. Tamtejszy minister turystyki na specjalnie zwołanej konferencji prasowej powiedział, że sytuacja była "bardzo poważna". Rozpoczęto śledztwo w tej sprawie. Zdarzenie przypomina niedawną głośną sprawę z Laosu, gdzie z powodu prawdopodobnego zatrucia metanolem zmarło sześcioro turystów.