Kinga miała tylko 16-lat, kiedy została zaszczepiona przeciwko COVID-19. Dzisiaj jest pełnoletnia i boryka się z poważnymi powikłaniami neurologicznymi. Twierdzi, że nastąpiły po podaniu preparatu firmy Pfizer. Pozwała Skarb Państwa i żąda ponad 200 tys. zł za doznaną krzywdę.