Mikey Madison, gwiazda filmu "Anora", uchodząca za faworytkę w walce o przyszłorocznego Oscara za rolę pierwszoplanową, przeprosiła fanów serii "Krzyk". Wszystko dlatego, że jej postać odpowiedzialna jest za śmierć jednego z najważniejszych bohaterów cyklu. "Nie chciałam tego robić" - zapewniła aktorka.