"Utrata Aleppo przez Asada szkodzi wizerunkowi Rosji jako mocarstwu, które stara się pokazywać swoją siłę poza obszarem postsowieckim" - ocenił w sobotę izraelski analityk Daniel Rakov w odpowiedzi na najnowsze doniesienia prasowe z Syrii. Wedle nich islamistyczni rebelianci opanowali większość miasta. Ma to stanowić zagrożenie dla rosyjskich baz wojskowych w Syrii. "Tempo ofensywy rebeliantów zmusi Rosję do szybkiej reakcji" - stwierdził Rakov.