Pieniądze i to całkiem spore trzymał w granatowym metalowym pudełku w górnej szufladzie szafki. Za nic nie chciał założyć konta. 66-letni Henryk Kujawa z Łopuchówka (woj. wielkopolskie) został zamordowany we własnym mieszkaniu pół roku temu. Morderca zabrał ze sobą wszystkie oszczędności seniora. O tym, że sprawca musiał znać ofiarę, są przekonani bliscy, sąsiedzi i śledczy. Komendant wojewódzki wyznaczył 20 tys. zł nagrody za pomoc w schwytaniu zabójcy. — Henryk był dobrym człowiekiem. Aż za dobrym, bo inni go nawet wykorzystywali. Nie zasłużył na taką śmierć — mówi "Faktowi" przez łzy pani Ewa, siostra zamordowanego.