Artur Ch., który w sobotę rozpętał piekło w jednej z kamienic na warszawskiej Pradze-Północ, został zatrzymany i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Mężczyźnie postawiono sześć zarzutów, w tym kierowanie gróźb karalnych, spowodowanie obrażeń ciała oraz posiadanie narkotyków. Teraz na jaw wychodzą kolejne, szokujące fakty dotyczące jego przeszłości.