Beaty Klimek z Poradza (woj. Zachodniopomorskie) nie ma już półtora miesiąca. 7 października miała jechać do pracy, ale nigdy do niej nie dotarła. Zdążyła odprowadzić dzieci na autobus szkolny, a później zapadła się pod ziemię. W sobotę rodzina, znajomi i zupełnie obcy ludzie szukali kobiety w okolicach jej miejsca zamieszkania. Na poszukiwaniach zabrakło męża kobiety. Zamknął się w domu i nie chciał z nikim rozmawiać.