Chociaż drużyny PlusLigi do gry w Pucharze Polski wchodzą dopiero na etapie ćwierćfinału, to znany jest już jeden zespół, który na pewno zapewnił sobie awans. To Jastrzębski Węgiel. W ćwierćfinałach Pucharu Polski zagra bowiem sześć najlepszych ekip pierwszej części sezonu zasadniczego.
W ćwierćfinale Pucharu Polski zagra 6 najlepszych zespołów tabeli PlusLigi po pierwszej części sezonu zasadniczego. Pierwsza czwórka będzie rozstawiona. Stawkę ćwierćfinalistów uzupełnią dwie najlepsze drużyny z rund wstępnych Pucharu Polski.
Jastrzębski Węgiel zdobywając komplet punktów w starciu z MKS-em Będzin zapewnił sobie udział w ćwierćfinale Pucharu Polski. Po 12 kolejkach mistrzowie Polski mają na swoim koncie 31 punktów w tabeli i nie spadną poniżej 6. miejsca, nawet jeśli w tej części sezonu już nie zapunktują.
Do końca pierwszej części rundy zostały trzy kolejki. To oznacza, że do zdobycia każda z drużyn ma maksymalnie 9 punktów. Cztery ekipy: Ślepsk Malow Suwałki, Nowak-Mosty MKS Będzin, Indykpol AZS Olsztyn oraz Barkom Każany Lwów mają jeszcze do rozegrania jedno zaległe spotkanie.
Jedynie Ślepsk ma jeszcze matematyczne szanse na awans. 13 punktów i 12 do zdobycia sprawia, że podopieczni Dominika Kwapisiewicza mogą w czystej teorii przeskoczyć 6. ZAKSĘ, przy założeniu, że Ślepsk wywalczy komplet punktów, a ZAKSA zdobędzie maksymalnie 1.
Gdyby brać pod uwagę aktualny stan tabeli, oprócz jastrzębian, do Pucharu Polski awansowałby również:
Sporo się jednak może jeszcze wydarzyć.
Wydaje się, że oprócz Jastrzębskiego Węgla, w ćwierćfinale powinny zagrać również zespoły z Warszawy, Lublina i Zawiercia – każda z nich ma 28 oczek w tabeli. Po 23 mają natomiast Norwid Częstochowa i ZAKSA.
Tuż za miejscami premiowanymi udziałem w Pucharze Polski jest Asseco Resovia i PGE GiEK Skra Bełchatów. Rzeszowianie mają teoretycznie całkiem przyjemną końcówkę pierwszej rundy. Zagrają ze Ślepskiem Suwałki, ZAKSĄ i MKS-em Będzin. ZAKSA również nie ma na co narzekać i ma szansę utrzymać swoje miejsce, bo oprócz pojedynku z Resovią czekają ją niżej notowane ekipy: Barkom Każany Lwów i GKS Katowice. Wszystko może się więc decydować w ich bezpośrednim starciu, bo obie drużyny dzielą w tabeli 3 punkty.
Norwid czekają pojedynki tylko z niżej notowanymi rywalami: Cuprum Stilon Gorzów, Treflem Gdańsk i Skrą Bełchatów. Częstochowianie lubią jednak gubić punkty z niżej sklasyfikowanymi drużynami.
Najtrudniejszą ścieżkę ma Skra. Oprócz GKS-u Katowice bełchatowianie zagrają z wiceliderem tabeli z Warszawy oraz właśnie z Norwidem. W żadnym z tych pojedynków podopieczni Gheorghe Cretu nie mogą być pewni pełnej puli.
9. miejsce w tabeli PlusLigi (23 punkty) należy do Cuprum Gorzów, który spisuje się powyżej oczekiwań. Już w 13. kolejce zagra on z Norwidem, następnie na wyjeździe z AZS-em Olsztyn, a potem z LUK-iem Lublin.
10. Trefl Gdańsk także nie ma łatwego kalendarza. Najpierw nad morze przyjedzie Projekt Warszawa, potem ekipa prowadzona przez Mariusza Sordyla uda się do Częstochowy, a pierwszą część rundy zasadniczej zakończy w Olsztynie.
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski
Artykuł Puchar Polski. Jeden pewniak, czterech poza grą. Kto ma szanse na ćwierćfinał? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.