"Polska przejmuje inicjatywę w koordynowaniu europejskiej reakcji na erę Donalda Trumpa" - pisze hiszpański "El Independiente". Gazeta wskazuje, że Donald Tusk zdecydował się na ten krok, ponieważ dotychczasowi liderzy - Francja i Niemcy - są pogrążone w wewnętrznych kryzysach politycznych, a polski premier ma być ponadto zawiedziony relacjami z Berlinem. "Chodzi o to, aby pokazać Trumpowi, że ma więcej interesów wspólnych z Europejczykami niż z putinowską Rosją" - czytamy.