"Korzystając z okazji, że czasowo nie zawieszono jeszcze wolności słowa, napiszę: Panie Premierze Donaldzie Tusku, stoi Pan po złej stronie muru" - komentowała szefowa polskiego oddziału Amnesty International, pisząc o zapowiedzi zawieszenia prawa do azylu. Propozycję premiera nazwała "aktem populizmu". Inicjatywa szefa rządu spotkała się z szeroką krytyką środowisk ochrony praw człowieka. Politycy KO wyjaśniają.