Donald Tusk dotrzymał słowa i przedstawił strategię migracyjną rządu na najbliższe lata. To wyraźny cios w Prawo i Sprawiedliwość i zabezpieczenie się przed atakami skrajnej prawicy w kampanii prezydenckiej. Rzecz w tym, że założenia rządowego planu niosą ze sobą poważne ryzyko wejścia na kurs kolizyjny z Unią Europejską.