Szósta drużyna poprzedniej edycji TAURON Ligi ma ambitne cele na nowy sezon. Etap przygotowań nie idzie jednak do końca po jej myśli, a wszystko za sprawą problemów zdrowotnych w zespole. W rozmowie dla Radia Rekord sytuację przedstawił Łukasz Kruk, dyrektor klubu z Radomia. – Już na starcie los nas nie oszczędzał. Czekam aż ta drużyna spokojnie potrenuje dwa czy trzy tygodnie.
Za zespołem z Radomia okres przygotowawczy, który niestety ale nie był dla nich zbyt pozytywny. Żadne z siedmiu spotkań kontrolnych nie rozstrzygnęło się na ich korzyść, a do tego doszły problemy zdrowotne niektórych zawodniczek. – Już na starcie los nas nie oszczędzał. Przede wszystkim kontuzja drugiej rozgrywającej, Aleksandry Stachowicz, kiedy Victoria Mayer była jeszcze na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny. Cały miesiąc przygotowywaliśmy się więc bez naszych rozgrywających. To na pewno miało wpływ na wyniki sparingów, bo treningi w pełnym składzie zaczęliśmy tak naprawdę osiem dni temu. Pomagała nam Justyna Bąk z drugoligowego klubu z Gdańska, za co bardzo dziękujemy. Do tego doszła jeszcze poważna kontuzja przyjmującej Weroniki Szlagowskiej, która wyklucza ją z gry na parę miesięcy – wyliczał dyrektor klubu.
W poprzednim sezonie TAURON Ligi drużyna z województwa mazowieckiego uplasowała się na 6. pozycji. Teraz chcą walczyć o wyższe cele, dlatego klub szybko zareagował na kontuzję polskiej siatkarki i zaangażował się w znalezienie zastępstwa.
Tym samym do zespołu dołączyła reprezentantka Bułgarii, Maria Yordanowa. – Ja jestem spokojny. To podstawowa zawodniczka w swojej kadrze i myślę, że będzie dobrym zastępstwem dla Weroniki. Czekam aż ta drużyna spokojnie potrenuje dwa czy trzy tygodnie – wyjaśnił Łukasz Kruk. Dyrektor klubu dodał również, że jest świadomy wejścia w ligę w pełnym zgraniu odrobinę później, niż normalnie. – Cele są znane, mamy walczyć o „czwórkę”, ale chętnych, aby się w niej znaleźć, będzie na pewno wielu. Wszystko zweryfikuje boisko. Chcemy też awansować przynajmniej do drugiej rundy Pucharu CEV.
Pierwszy ligowy sprawdzian na MOYA Radomkę Radom czeka już 26 września. Wówczas na własnej hali zagrają z Developresem Rzeszów. Okazję na zbudowanie pozytywnego nastawienia przed startem sezonu siatkarki Jakuba Głuszaka będą miały jeszcze w ten weekend. Wezmą wówczas bowiem udział w turnieju Giganci Siatkówki. Razem z radomiankami w zawodach wystąpią siatkarki ŁKS Commercecon Łódź, KS Developres Rzeszów oraz SC Poczdam.
Zobacz również:
Przed TL: Czy Radomka wróci do sukcesów sprzed czterech lat?
Artykuł Tauron Liga: Dyrektor MOYA Radomka Radom: Los nas nie oszczędzał pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.