Przez wiele dni polskie media "żyły" sprawą skandalu z udziałem polskich sędziów - Bartosza Frankowskiego i Tomasza Musiała. Zostali oni odsunięci od jednego z meczów Ligi Mistrzów, ponieważ dzień wcześniej aresztowano ich, a arbitrzy trafili na izbę wytrzeźwień. PZPN postanowił początkowo zawiesić ich w pracy na 90 dni. Finału skandalu doczekaliśmy jednak dopiero w połowie września. Sędziowie prawdopodobnie nie spodziewali się aż tak drakońskich kar.