"Nie da się tam poczuć, że się odpoczywa, bo tak naprawdę cały czas jest się w tej samej przestrzeni. Ratuje mnie balkon. Teraz kiedy jest ciepło, to w trakcie dnia spędzam tam większość czasu, który jestem w domu, aby chociaż trochę oszukać swój mózg, że zmieniam otoczenie" — opowiada nam 25-letnia Martyna, która mieszka w 14-metrowej mikrokawalerce w Krakowie.