Maks Kaśnikowski zadebiutował w turnieju wielkoszlemowym, podczas US Open w Nowym Jorku, i od razu przeszedł kwalifikacje, awansując do imprezy głównej, gdzie w pierwszej rundzie stoczył prawie 4,5-godzinny bój z Hiszpanem Pedrem Martinezem. 21-letni polski tenisista, mimo że go przegrał, to i tak zarobił najwięcej w dotychczasowej karierze. Warszawianin opowiedział o tym, na co wyda te pieniądze.