— Żeby dostać pierwszą legalną pracę, musiałam się nagimnastykować, bo wyrobienie w Hiszpanii dokumentów z ich podejściem do życia w stylu "na jutro", to mały koszmar — wspomina Karolina Wachowicz, która przeprowadziła się do Barcelony i jest kolejną bohaterką naszego cyklu "Nowi emigranci".