W połowie sierpnia w Nowokuźniecku pochowano Siemiona Kiskorowa, zmobilizowanego, który odmówił walki. On i jego brat Giennadij służyli w pobliżu Doniecka. Obaj byli torturowani głodem, przywiązywani do drzewa, bici. Grożono im, że zostaną rzuceni w najbardziej niebezpieczne miejsca na froncie. O ich walce z armią opowiedziała ich rodzina.