Była bezbłędna, nikt nie miał na walki z nią pomysłu. Niczym Aleksandr Karielin, którego Amerykanin Gardner "dopadł" w finale w Sydney i przerwał serię 13 lat bez porażki. Malutka Yui Susaki, mająca 153 cm wzrostu i ważąca 50 kg, wygrywała wszystko, od początku kariery, łącznie 82 walki. I dziś w Paryżu 25-letnia Japonka miała zacząć marsz po drugie olimpijskie złoto w zapasach. Zaczęła i skończyła, a rywalka nie wierzyła w to, co się stało. A później się rozpłakała.
