Justyna Święty-Ersetic nie awansowała do półfinałowych biegów na 400 metrów w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polka po raz kolejny zanotował świetny bieg, bijąc najlepszy rezultat w sezonie, ale do wyjścia z repasaży zabrakło 0,08 sek. Była pierwszą pod kreską. Nie dziwi zatem fakt, że pojawiły się łzy.