- Chcę być w pierwszej ósemce, bo to daje stypendium. To nie są ogromne pieniądze, ale bardzo pomagają. Mieszkam w Stanach Zjednoczonych, więc jest tam dosyć drogo, ale nie mogę narzekać. W finale będzie się dużo działo, ale pokażę ambicję. Na pewno nie odpuszczę - podkreśla w rozmowie z Interią Alicja Konieczek, która dziś pobiegnie w finale biegu na 3000 m z przeszkodami.