Policja zgłoszenie o śmiertelnym wypadku pod Chwałkowem Kościelnym niedaleko Śremu (woj. wielkopolskie) dostała w niedzielę 4 sierpnia ok. godz. 9 rano. Tragedia rozegrała się jednak dobrych kilka godzin wcześniej. Sprawa jest bardzo dziwna, bo poszkodowane osoby na własną rękę docierały do szpitali. Żadną z nich nie był kierowca. Dlaczego więc nie poinformowały od razu o wypadku?