Reprezentacja Polski porażką zakończyła fazę grupową igrzysk olimpijskich. Polacy przegrali z Włochami 1:3. Tym samym biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w tabeli grupy B. – Przewyższali nas w każdym elemencie, grali lepiej. Na moment wróciliśmy i nie zostawiliśmy tak złego wrażenia – powiedział na gorąco po spotkaniu Bartosz Kurek. Atakujący naszej reprezentacji podsumował spotkanie na antenie Eurosportu.
Reprezentanci Polski ponownie słabiej weszli w mecz grupowy. W pierwszych dwóch setach tylko przez moment biało-czerwoni byli w stanie nawiązać walkę z Włochami. W trzeciej odsłonie po walce na przewagi lepsi okazali się Polacy. Podopieczni trenera Grbicia nie zdołali jednak doprowadzić do tie-breaka. Cały mecz zakończył się zwycięstwem Włochów 3:1. – W głowie mam następny mecz – powiedział po spotkaniu na antenie Eurosportu Bartosz Kurek. – Przewyższali nas w każdym elemencie, grali lepiej. Na moment wróciliśmy i nie zostawiliśmy tak złego wrażenia – dodał atakujący reprezentacji Polski.
Podopieczni trenera Grbicia w pierwszych dwóch setach przegrali do 15 i 18. Biało-czerwoni mieli problemy ze skończeniem swoich akcji, to Włosi nadawali ton grze. Sytuacja odmieniła się dopiero w drugiej części meczu. Nie udało się jednak powtórzyć tego, co Polacy zrobili w meczu z Brazylijczykami. Wtedy wygrali po tie-breaku. – To nie powinna być czerwona lampka. Kiedy przeciwnik gra dobrze, trzeba o tym mówić. Dobrze, że udało nam się go w jednym secie przełamać. Wierzę, że uda nam zagrać lepiej w kolejnym spotkaniu – stwierdził Kurek.
Atakujący był najczęściej punktującym siatkarzem naszej reprezentacji. Zdobył 13 punktów, skończył 11 z 31 ataków (35 %) i dołożył 2 asy. Po 10 punktów do dorobku drużyny dołożyli Kamil Semeniuk i Norbert Huber. Polacy w całym meczu zdobyli 5 punktów zagrywką (6 asów Włochów) i 7 punktów blokiem (Włosi niemal dwa razy więcej skutecznych bloków, bo 13). Rywale również skuteczniej atakowali. Całkowita skuteczność w ataku Włochów wyniosła 48% a Polaków – 39%.
W poniedziałek Polacy zagrają w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Biało-czerwonych czeka spotkanie ze Słowenią. Kapitan reprezentacji Polski podkreślił, że drużyna wciąż wierzy w swoje możliwości. – Morale nie upadną po tej jednej porażce. Jesteśmy tak głodną ekipą, że chętnie wyszlibyśmy teraz na kolejne spotkanie i zagrali dużo lepiej – zakończył Bartosz Kurek. Spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Polską a Słowenią odbędzie się w poniedziałek 5 sierpnia.
Zobacz również:
Igrzyska olimpijskie. Poznaliśmy pary ćwierćfinałów – będzie ciekawie
Artykuł Kapitan reprezentacji: To nie powinna być czerwona lampka pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.