Czwartek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu był ważnym dniem dla fanów lekkoatletyki. Zmagania jeszcze co prawda nie zawitały na stadion, ale pierwsze emocje kibicom zafundowali chodziarze. Jednym z bohaterów zmagań na dystansie dwudziestu kilometrów stał się Aurelien Quinion. Przedstawiciel gospodarzy co prawa nie wywalczył medalu, lecz zapisał się w historii najważniejszej imprezy czterolecia za sprawą wydarzeń, jakie działy się tuż przed samym startem.