Danielle Collins czwartkowej rywalizacji w Paryżu nie będzie wspominać dobrze. Najpierw poddała ćwierćfinałowy mecz turnieju singlowego z Igą Świątek, a bezpośrednio po nim rozpętała awanturę, zarzucając Polce "brak szczerości". Niedługo później... pożegnała się z rywalizacją w deblu, ostatecznie przekreślając marzenia o medalu igrzysk. Na tym jednak nie koniec, bowiem Amerykanka "na deser" zaatakowała... organizatorów, zrzucając na nich winę za swoją postawę.