Nowe limity emisji CO2, jakie zaczną obowiązywać w styczniu 2025, zmuszą wielu producentów do odchudzenia oferty rynkowej. Niestety, wiele wskazuje na to, że kolejny raz, tak jak to miało miejsce w 2022 roku, najmocniej ucierpią najmniejsze i zarazem najtańsze z oferowanych pojazdów. Jeśli w perspektywie roku planujecie kupić nowe auto segmentu A lub B, warto się pospieszyć. Istnieje spora szansa, że te które nie znikną z rynku po 1 stycznia, znacznie podrożeją.