- Mamy nadzieję, ze Iga odczaruje dla Polski pierwszy medal olimpijski, choć tenis potrafi być brutalny. Jedna porażka i do widzenia. Tu nie ma repasaży czy meczów grupowych. Jeden przegrany mecz i jedziesz do domu - podkreśla Rafał Helbik. Team leader polskiej ekipy tenisowej w rozmowie z Interią dodaje jednak, że Polka jest faworytką do złota. Dziś Świątek o godz. 19 w trzeciej rundzie zmierzy się z Chinką Xiyu Wang.