- Bardzo się cieszę z tego medalu. Jeszcze słyszę, że to pierwszy dla Polski. Nie wiedziałam o tym, bo nie za bardzo obserwowałam teraz media społecznościowe. Skupiłam się na swoim starcie. Slalom, to jest gra błędów. Była szansa walczyć o złoto, ale ten przejazd nie był idealny. Zresztą idealny przejazdy nie istnieją. W tej konkurencji zawsze można popłynąć trochę szybciej, dlatego jest taki ciekawy – mówi Klaudia Zwolińska, wicemistrzyni olimpijska w kajakowym slalomie.