Przemysław Babiarz został zawieszony przez TVP za słowa, które powiedział o piosence "Imagine" zaśpiewanej podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Wokół decyzji władz telewizji publicznej natychmiast podniosło się sporo głosów oburzenia przede wszystkim z prawej strony sceny politycznej. Nad losem komentatora sportowego pochylił się również Tomasz Lis. Miał kilka uwag i podkreślił, jaki największy błąd popełnił jego dawny kolega.