Zawieszenie Przemysława Babiarza przez TVP wywołało spore poruszenie, a do sprawy odniosły się już m.in. niemieckie media, które zarzucają polskiemu komentatorowi użycie "skandalicznych słów" podczas ceremonii otwarcia. I chociaż na razie nic nie wskazuje na to, by dziennikarz mógł wrócić do pracy, to w jego obronie stanął szef KRRiT. Maciej Świrski zlecił bowiem postępowanie, które ma wyjaśnić, czy nie naruszono prawa do wolności wypowiedzi.