W sobotę wystartuje rywalizacja w turnieju olimpijskim siatkarzy. W zmaganiach w Paryżu zabraknie zielonych kartek. Sędziowie za to skrupulatnie będą przyglądać się piłkom rzuconym przez zawodniczki i zawodników.
Już w sobotę 27 lipca zainaugurowane zostaną zmagania siatkarskie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tego dnia Polacy o godzinie 17 zmierzą się z Egipcjanami, zaś dzień później Polki o godzinie 13 zagrają z Japonkami. Obie nasze drużyny będą musiały szczególnie uważać na to, aby unikać błędów ustawienia oraz piłek „rzuconych”, bo sędziowie mają skrupulatnie pilnować tych kwestii.
Jak donosi Przegląd Sportowy, sędziowie w turnieju olimpijskim będą przywiązywać szczególną uwagę do piłek rzuconych, czyli takich, przy których kontakt dłoni zawodniczki lub zawodnika z piłką był według przepisów zbyt długi. Co będzie uznawane za błąd? Chodzi o dwa rodzaje zagrań. Jedno to piłka pchana z góry oburącz, a druga sytuacja dotyczy tego, gdy piłka „dopychana” jest do bloku, a potem po rękach zatrzymujących atak rywali, kierowana w bok. To wszystko będzie traktowane jako błąd i zakwalifikowane właśnie jako piłka rzucona. Szczególnie musi więc uważać Aleksander Śliwka, który znany jest z takich technicznych zagrań i kiwek, które na części turniejów, zależnie od poziomu interpretacji przepisów, uznawane są za błąd lub traktowane jako działanie na granicy tego błędu.
Większość wytycznych będzie tożsama z tymi, które obowiązywały w Lidze Narodów. Jeżeli trenerzy zauważą błąd u przeciwnika i będą chcieli poprosić o powtórkę, muszą to zasygnalizować przez specjalnie przygotowany do tego tablet i wybranie w nim odpowiedniej opcji. W porównaniu do Ligi Narodów zmiana będzie dotyczyła zielonych kartek. Otrzymywali je zawodnicy lub zawodniczki, którzy wykazywali się postawą fair play i przyznawali się do popełnionego błędu, np. dotknięcia piłki przy bloku lub siatki. W zamyśle miało to skrócić czas gry, by nie czekać na powtórki i weryfikację sytuacji przez challenge. Drużyna, która zgromadziła najwięcej zielonych kartek, mogła liczyć na premię finansową na koniec rozgrywek, ale w igrzyskach olimpijskich takiego systemu nie będzie i kartoniki tego koloru nie będą przyznawane.
Zobacz również
Znamy nazwiska sędziów w turnieju olimpijski
Artykuł Polskie kadry muszą mieć się na baczności. Sędziowie nie będą mieli litości pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.