Brazylijki marzą o powrocie na najwyższy stopień podium, co biorąc pod uwagę obecny rozkład sił może być to wyjątkowo ciężkie. Wszystkim niedowiarkom z Tokio należy jednak powiedzieć wprost – to nowa Brazylia, lekko odmłodzona, z nowymi, dużymi talentami. Czy trener Ze Roberto po 20 latach współpracy z zespołem sięgnie po kolejny krążek olimpijski?
Brazylia długo czekała na międzynarodowe sukcesy w piłce siatkowej. Jako pierwsi po najważniejsze tytuły sięgała męska reprezentacja, lecz panie chwilę później także dołączyły do światowej czołówki, pozostając w niej do dziś. Ojcami sukcesów są dwaj trenerzy – Bernardo Rezende, który był trenerem w latach 1990-2000, oraz Jose Roberto, równie legendarny, który za sterami drużyny stoi nieprzerwalnie od 2004 roku. Canarinhos zaczęły zgłaszać akces do elity na igrzyskach w Barcelonie w 1992 roku, zajmując czwartą lokatę. Dwa lata później zdobyły srebro mistrzostw świata, co pokazywało, że ekipa z roku na rok jest coraz mocniejszym graczem.
Pierwszy krążek olimpijski przyniosły zespołowi igrzyska w Atlancie w 1996. Wówczas worek z medalami został otwarty, a siatkarki z Ameryki Południowej stanęły na trzecim stopniu podium. Z grupy podopieczne trenera Rezende wyszły z pierwszego miejsca, pokonując Rosjanki, Kubanki, Niemki, Kanadyjki oraz Peruwianki. W ćwierćfinale czekał ich pojedynek o być albo nie być z Koreankami Południowymi, wygrany bez straty seta. Następnie Brazylia zagrała z faworyzowaną Kubą. W spotkaniu o awans do wielkiego finału lepsze okazały się Kubanki (3:2). W meczu o brąz czekało je spotkanie z grupowymi oponentkami, Rosjankami, wygrane 3:2. Duże laury zgarnęły po raz kolejny rewelacyjne Kubanki, natomiast żadna zawodniczka z drużyny Rezende, pomimo podium, nie znalazła się w drużynie marzeń. Świat nie był gotowy na tak mocną ekipę.
Cztery lata później Sydney Brazylia powtórzyła sukces, po drodze ponownie sięgając po tytuł wicemistrzyń świata. Ponownie całe show skradły Kubanki, które zdobyły swoje trzecie złoto z rzędu, lecz tym razem doceniono także siatkarki reprezentujące Brazylię. Do drużyny marzeń wybrano Ricarde Lime, jako najlepiej broniącą zawodniczkę oraz Helie Souze, którą mianowano najlepszą rozgrywającą turnieju. Po bezbłędnej fazie grupowej w ćwierćfinale do zera pokonały Niemki. Następnie w półfinale musiały uznać wyższość Kubanek, lecz o losach spotkania zadecydował dopiero tie-break. W finale B natomiast pokonały reprezentacje USA 3:0, która mocno przeżyła porażkę z Rosją w poprzedniej rundzie.
Dużo niedosytu dostarczyły igrzyska w Atenach w 2004 roku, kiedy drużyna zajęła czwarte miejsce, przegrywając w meczu o brąz z kubańską kadrą narodową 1:3. Na podium Brazylia wróciła jednak już w Pekinie w 2008 roku i to w najlepszy sposób. Zbudowana od nowa drużyna trenera Ze Roberto okazała się fenomenem zawodów. Po awansie z pierwszego miejsca z grupy, Canarinhos wygrały z Japonkami 3:0, a w półfinale, z takim samym rezultatem, rozbiły Chinki. W wielkim finale górą okazała się Brazylia, która wygrała 3:1. Amerykanki w spotkaniu o złoto były cieniem samych siebie, co przesądziło o dalszej współpracy Lang Ping z drużyną. MVP turnieju wybrano Paule Pequeno, a najlepszą rozgrywającą ponownie wybrano Souze. Na miano najlepszej libero zasłużyła Fabiana de Olivera. Na boiskach błyszczała również niezastąpiona Sheilla Castro.
Powtórkę z rozrywki przyniosły igrzyska w Londynie, gdzie na najwyższym stopniu podium ponownie stanęły podopieczne Jose Roberto, pokonując w finale Amerykanki (3:1). Wcześniej ich łupem padło także spotkanie z Rosjankami (3:2) oraz Japonkami (3:0), lecz niewiele brakowałoby Canarinhos zabrakło w fazie play-off. Drużyna zapewniła sobie awans dopiero z czwartego miejsca ponosząc dwie dotkliwe porażki. Do zespołu marzeń wybrano wówczas Fabiane Claudino (najlepiej blokująca), Fernande Garay (najlepsza przyjmująca) oraz Sheille Castro (najlepiej zagrywająca).
Ogromnym rozczarowaniem były igrzyska w Rio de Janeiro. W 2016 roku przed własną publicznością nie udało się nawet dotrzeć do strefy medalowej. Siatkarki z Ameryki Południowej dotarły do ćwierćfinału, gdzie po dramatycznej walce przegrały z Chinkami (2:3). Podopieczne Lang Ping z kolei dotarły aż do finału, sięgając po złoto. Na podium Brazylia powróciła jednak już w Tokio. W jednym z najnudniejszych olimpijskich finałów podopieczne trenera Roberto musiały uznać wyższość rewelacyjnych Amerykanek (3:0). Do drużyny marzeń załapała się wyłącznie Carol Gattaz, która skradła serca wielu kibiców.
2008, 2012
2020
1996, 2000
Podczas igrzysk w Tokio dużo mówiło się o metryce poszczególnych zawodniczek, wskazywano, że obie kadry narodowe czeka pilne odmłodzenie i przebudowa. Część wiernych kibiców martwiło się, że ich ulubienice znajdą się na równi pochyłej, która powoli będzie przechylać się do dołu. Tymczasem drobna kosmetyka pozwoliła, aby Canarinhos wróciły mocniejsze, mając szansę na kolejnym olimpijski sukces. Zawodniczki trenera Ze Roberto miały szczęście i już w poprzednim roku wywalczyły bilet do Paryża. Udany turniej kwalifikacyjny przypieczętowała wygrana z Japonią.
Zabezpieczone miejsce na imprezie czterolecia dało szkoleniowcowi czas na zgranie zespołu i drobne eksperymenty, które w dużej mierze sprowadzają się do problemu z pozycją atakującej. Choć nie zabrakło także różnych testowania różnych zestawień na środku czy przyjęciu. Ostatecznie Brazylia znakomicie poradziła sobie w siatkarskiej Lidze Narodów awansując do play-off z pierwszego miejsca, w dodatku z kompletem zwycięstw. Noga podwinęła się siatkarkom dopiero w półfinale, gdzie z gry o złoto wyeliminowały je Japonki, zwyciężając 3:2. W meczu o brąz musiały uznać wyższość Polek, przegrywając 2:3. Całokształt jednak to dobry prognostyk przed imprezą docelową najwyższej rangi.
Aktualnie Canarinhos zajmują drugą lokatę w rankingu światowym, dość stabilną biorąc pod uwagę niewielką zaliczkę liderek z Włoch i nieco większą stratę trzecich w zestawieniu Turczynek. W Paryżu Brazylia swoje mecze rozgrywać będzie w ramach grupy B, gdzie czekają je wymagające pojedynki z Polkami i Japonkami. Zabezpieczeniem będzie natomiast spotkanie z Kenią, najsłabszą drużyną w całej stawce.
Najmniej zaskoczeń dotyczyło rozegrania, gdzie Ze Roberto postawił na dwie sprawdzone zawodniczki, które bardzo dobrze wywiązały się ze swojej roli już na igrzyskach w Tokio. Wówczas podstawową rozgrywającą była Macris Carneiro, a jej zmienniczką Roberta Ratzke. Szkoleniowiec nie zaskoczył także na ataku, gdyż postawił na warianty znane z siatkarskiej Ligi Nardów. Prawdą jest, że jedyną nominalną atakującą w składzie jest Lorenne Geraldo, która prawdopodobnie będzie zmienniczką. Na tą pozycję powołanie dostały także Rosamaria Montibeller oraz Tainara Santos, znane ze swoich występów jako przyjmujące. Nie ulega jednak wątpliwości, że Rosamaria błyszczała w tym sezonie na prawym skrzydle, dokładając od siebie cenne punkty i ciągnąc często w duecie z Gabi grę całego zespołu.
Ciekawie prezentuje się środek, który wydaje się doskonale obsadzony. Rolę weteranki będzie pełnić Thausa Menezes, którą ominęły igrzyska w Tokio, lecz występowała już w Pekinie, Londynie i Rio, mając w swoim dorobku dwa złote krążki. Wsparciem dla doświadczonej środkowej będą Ana Carolina de Silva, która ma za sobą dobry sezon klubowy i reprezentacyjny, oraz Diana Daurte, talent, o którego rozkwit zadbał sam Jose Roberto.
Na przyjęciu nie mogło zabraknąć Gabi Guimaraes, liderki i największej gwiazdy zespołu, która ma poprowadzić drużynę do triumfu. Wtórować jednej z najlepszych przyjmujących na świecie będą Ana Cristina de Souza oraz zdolna Julia Bergmann, będące jednymi z najmłodszych i najnowszych odkryć w kadrze. W związku z limitami paryski skład uzupełni libero Nyeme Costa, którą w razie problemów będzie mogła zastąpić zmienniczka Natalia Araujo.
Rozgrywające: Macris Carneiro, Roberta Ratzke
Atakujące: Rosamaria Montibeller, Lorenne Geraldo, Tainara Santos
Przyjmujące: Gabi Braga Guimaraes, Ana Cristina de Souza, Julia Bergmann
Środkowe: Thaisa Menezes, Ana Carolina da Silva, Diana Duarte
Libero: Nyeme Costa
Rezerwowa: Natalia Araujo (libero)
Trener: Jose Roberto Guimaraes
Mistrzostwa Świata
1994, 2006, 2010, 2022
2014
Puchar Świata
1995, 2003, 2007
1999
Puchar Wielkich Mistrzyń
2005, 2013
2009, 2017
1997
Liga Narodów
2019, 2021, 2022
Światowe Grand Prix
1994, 1996, 1998, 2004, 2005, 2006, 2008, 2009, 2013, 2014, 2016, 2017
1995, 1999, 2010, 2011, 2012
2000, 2015
Igrzyska Panamerykańskie
1959, 1963, 1999, 2011
1991, 2007, 2015
1955, 1979
Puchar Panamerykański
2006, 2009, 2011
2007, 2008, 2012
2005
Mistrzostwa Ameryki Południowej
1951, 1956, 1958, 1961, 1961, 1969, 1981, 1991, 1995, 1997, 1999, 2001, 2003, 2005, 2007, 2009, 2011, 2013, 2015, 2017, 2019, 2021, 2023
1967, 1971, 1973, 1975, 1977, 1979, 1983, 1985, 1987, 1989, 1993
Zobacz również:
IO K: USA – cel jest jasny, obrona złota z Tokio
Artykuł IO K: Brazylia – czy Ze Roberto udało się przebudować zespół? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.