Powiedzieć, że jest odkryciem polskiej siatkówki to jak nie powiedzieć nic. Martyna Czyrniańska ma zaledwie 20 lat, a jeszcze przed maturą odbierała tytuł na Gali 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki. Jeśli zdrowie w pełni jej dopisze, na igrzyskach może być ogromną siłą dodatnią dla reprezentacji.
Imię i nazwisko: Martyna Czyrniańska
Data urodzenia: 13 października 2003 r.
Miejsce urodzenia: Krynica-Zdrój
Narodowość: Polska
Aktualny klub: Bahçelievler Belediyesi (Turcja)
Pozycja: przyjmująca
Wzrost: 191 cm
Waga: 79 kg
Piłka siatkowa w jej życiu była od zawsze. Starszy o cztery lata brat Patryk zaszczepił w niej tę pasję, a sama karierę zaczynała w rodzinnym UKS Dwójka Krynica. Jej pierwszy trener, Krzysztof Poprawa od początku widział w niej ogromny potencjał i mimo upływu lat nie przestaje zachwycać się jej grą. – Gdy ją oglądam, to zastanawiam się, gdzie ma sufit. Grając tak w tym wieku, potwierdza, że jest wielkim objawieniem – mówił niedawno dla Sport.pl.
Jako juniorka, jak większość obiecujących siatkarek, szlifowała umiejętności w SMS PZPS Szczyrk. Zaliczyła także udane dwa sezony w klubie Energa MKS Kalisz, z którym zdobyła złoto mistrzostw Polski kadetek i juniorek. W 2021 roku jej kariera miała przełomowy okres – mając jeszcze 17 lat trafiła do Chemika Police i… sięgnęła po swoje pierwsze seniorskie mistrzostwo Polski.
Trudno było nie zauważyć potencjału tej młodej dziewczyny. W swoim debiucie w ekstraklasie rozegrała łącznie 26 spotkań (74 sety) i dołożyła od siebie 185 punktów. Nie było dla niej ważne, kto jest po drugiej stronie siatki – zawsze w ataku spisywała się na medal. Sezon zakończyła z 42% skuteczności w ofensywie. Taka dyspozycja sprawiła, że na Gali 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki została wyróżniona tytułem Odkrycia Sezonu 2021/2022. Nagrodę odbierała jeszcze jako maturzystka. W kolejnym sezonie było tylko lepiej – przy takiej samej liczbie rozegranych setów zdobyła o 58 punktów więcej.
Obecny szkoleniowiec ma do niej ogromne zaufanie, ale to dowodzący wcześniej Jacek Nawrocki miał dobre przeczucie co do niej. Polski selekcjoner powołał ją do szerokiego składu jeszcze zanim zabłysła w Chemiku Police. Debiut z Orzełkiem na piersi zanotowała 29 kwietnia 2021 roku w meczu przeciwko Czeszkom. Później jej kariera ruszyła na dobre i w reprezentacji święciła sukcesy, a za granicą w lidze zdobywała cenne doświadczenie.
Dla Stefano Lavariniego nadal jest jedną z najważniejszych zawodniczek i najmocniejszych ogniw. W tym sezonie na jej osobę chucha się i dmucha, bo jej zdrowie stało się odrobinę porcelanowe. Na ten moment na szczęście ciemne chmury zdają się ulotnić, a Czyrniańska na ostatnie dni przed wylotem na igrzyska prezentuje się świetnie.
Zobacz również: Polki już w wiosce olimpijskiej. Stenzel: Czuć atmosferę igrzysk w powietrzu
Artykuł Igrzyska olimpijskie: Martyna Czyrniańska – przedstawicielka młodego pokolenia pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.