Rumunia w czasach PRL-u była jednym z chętniej odwiedzanych przez Polaków kierunków wakacyjnych. Dla jednych wczasy tam były synonimem luksusu, dla innych celem “turystyki handlowej”. Lata 90 i XXI wiek wiele w tym względzie zmieniły, a na turystyczną potęgę znad Morza Czarnego, ściągającą co roku tłumy Polaków (tym razem wyłącznie w celach wypoczynkowych), urosła Bułgaria. Czy Rumunia może z nią konkurować? Jak dziś wygląda jeden z najpopularniejszych komunistycznych kurortów Rumunii? Czy warto wybrać Konstancę i Mamaję jako urlopowy cel?