Nawet dziewięć tysięcy złotych - tyle będzie można otrzymać od państwa w ramach dopłaty na zakup roweru elektrycznego. Problem w tym, że państwo pomoże dopiero po zakupie, więc najpierw samemu trzeba zapłacić całą kwotę. Rowery elektryczne nie są tanie, dlatego pojawia się obawa, że mniej zamożni będą wykluczeni z projektu. O szansach i wyzwaniach programu mówi Interii dr Michał Beim z Instytutu Sobieskiego.