Dom rodziny Kaczmarczyków, położony przy drodze biegnącej przez Wronin, z pozoru niczym szczególnym nie różni się od pozostałych. Zastanawiać może tylko spora liczba zaparkowanych przed nim samochodów. Sprawa wyjaśnia się, gdy przejdziemy na podwórko. Za domem widać sporą hałdę ziemi i duże połacie odsłoniętego gruntu. W kilku miejscach krzątają się młodzi ludzie. To studenci archeologii kontynuują rozpoczęte w ubiegłym roku badania cmentarzyska sprzed niemal tysiąca lat.