Końca dobiegają mistrzostwa Europy do lat 18. Biało-czerwonym po porażce z Włochami w półfinale, przyszło zawalczyć o brązowy medal. Zespół pod wodzą Jacka Nawrockiego w finale B mierzył się z Hiszpanią. Choć początki setów były obiecujące w wykonaniu Hiszpanów, to początkowo nie mogli przełamać reprezentantów Polski. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną polskiego zespołu 3:2. W […]
Artykuł ME U18: Biało-czerwoni brązowymi medalistami czempionatu. Niespodziewanie o losach rozstrzygnął tie-break pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Końca dobiegają mistrzostwa Europy do lat 18. Biało-czerwonym po porażce z Włochami w półfinale, przyszło zawalczyć o brązowy medal. Zespół pod wodzą Jacka Nawrockiego w finale B mierzył się z Hiszpanią. Choć początki setów były obiecujące w wykonaniu Hiszpanów, to początkowo nie mogli przełamać reprezentantów Polski. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną polskiego zespołu 3:2.
W meczu o brąz młodzi reprezentanci Polski zagrają przeciwko hiszpańskim rówieśnikom. Po niemal bezbłędnej fazie grupowej Polacy awansowali do następnej rundy zawodów. Jedyne spotkanie pierwszej rundy turnieju, w którym musiano uznać wyższość rywala, to pojedynek z Francuzami, przegrany 3:1. W półfinale natomiast lepsza okazała się reprezentacja Włoch (3:1). Hiszpanie natomiast mają za sobą potknięcia przeciwko Włochom, Belgom. W półfinale zespół uległ Francuzom, co kosztowało ich miejsce w wielkim finale (0:3).
Oba zespoły bardzo dobrze weszły w spotkanie, pomimo prowadzenia Hiszpanów 3:0. Do stanu po 6 walka toczyła się punkt za punkt, później coraz wyraźniej do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Jacka Nawrockiego (10:8, 18:16, 20:16). Młodzi Hiszpanie kilka razy popełniali proste błędy, do tego pojawiły się w ich szeregach problemy z kończeniem piłek. Znakomicie w polu serwisowym i w ataku spisywał się Bartosz Chrzanowski, a cenne punkty blokiem dokładał Patryk Dudek. Wypracowana przewaga dała Polakom nieco spokoju w końcówce. Wynik seta zamknął nieudanym atakiem Gerard Rejon Faundez, dając biało-czerwonym wygraną 25:21.
Początek drugiego seta należał do wyrównanych (4:4, 8:7, 11:10). Z bardzo dobrej strony pokazał się Oskar Trawka, któremu wtórował Tymoteusz Lenik. Jeśli chodzi o Hiszpanów, to w pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że wózek w pojedynkę pchał Cesar Irache Camacho, który był aktywny w każdym elemencie. Chwilę później biało-czerwoni prowadzili już 14:10, 20:15. Na zagrywce błyszczał Maciej Drąg. Fatalną sytuację Hiszpanów starał się w końcówce ratować Mario Garcia Dominguez, ale było już za późno (25:20).
Trzeci set także zaczął się od gry punkt za punkt (4:4), jednak serie zdobyte przy zagrywkach Marcela Kicińskiego i Jakuba Szczurkowskiego, dały młodym Polakom prowadzenie 10:6. Kolejne akcje zwiększały dystans biało-czerwonych do przeciwników, których gra była chaotyczna, a błędy własne mnożyły się z minuty na minutę. Pojedynczy zryw Jose Canadesa Reina i Arela Amarosa Martina wreszcie przyniósł rezultat. Hiszpańscy siatkarze doprowadzili do remisu po 16, a następnie przegonili Polaków (18:16). W końcówce oba zespoły szły łeb w łeb. Ostatecznie lepiej grę nerwów zniosła reprezentacja Hiszpanii, wygrywając 30:28. Być może najważniejszą akcję meczu dla swojej drużyny skończył Martin, choć wszystko zaczęło się od zagrywki Aarona Vidala Ferreirosa.
Początek kolejnej odsłony spotkania, tradycyjnie już, należał do wyrównanych (3:3, 7:7). Później do głosu zaczęła dochodzić Hiszpania za sprawą gry dwóch swoich liderów – Faundeza i Camacho. Po polskiej stronie siatki niemal nie do zatrzymania był Oskar Trawka. Mimo wszystko podopiecznym Frediosona Mosquera udało się przejąć inicjatywę (10:7, 15:12). Choć biało-czerwoni zdołali odrobić zaległości i wybronić kilka piłek setowych (16:17, 24:21, 24:23), to partia i tak padła łupem oponentów, którzy zwyciężyli 28:26.
O losach spotkania zadecydował tie-break. Choć Polacy w piątym secie prezentowali się lepiej (8:5), to Hiszpanie za wszelką cenę chcieli stanąć na podium (11:11). W decydującym momencie ich gra się zacięła, a biało-czerwoni zdołali postawić kropkę nad „i”. Podopieczni Jacka Nawrockiego zwyciężyli 15:11, a ostatni punkt przyniosła drużynie zepsuta zagrywka Gerarda Rejona Faundeza. Rewelacyjny fragment gry zaliczył Maciej Korona.
Hiszpania – Polska
(21:25, 20:25, 30:28, 28:26, )
Składy zespołów
Hiszpania: Reina (6), Couste (3) Faundez (18), Sandro (5), Dominiguez (13), Camacho (34), Vaquero (libero), Martin (11), Ferreiros, Arranz, Ledo
Polska: Chrzanowski (6), Drąg (3), Dudek (8), Trawka (21), Kiciński (14), Lenik (17), Schadach (libero), Kocik (libero), Durski (4), Szczurowski (18), Korona (1), Pietruszewski, Pobrotyn (1), Falkowski
Zobacz również:
Artykuł ME U18: Biało-czerwoni brązowymi medalistami czempionatu. Niespodziewanie o losach rozstrzygnął tie-break pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
