Choroba Igorsa Tarasovsa okazała się brzemienna w skutki. Łotysz zapewne w pojedynkę nie zapobiegł by utracie aż trzech goli w pierwszych 22 minutach meczu z GKS Jastrzębie, ale może z doświadczonym stoperem w składzie cała defensywa Hutnika spisywała by się lepiej. Piątkowy wieczór okazał się bardzo trudny dla przebudowanej drużyny Macieja Musiała, która przegrała na inaugurację nowego sezonu 2. ligi aż 0:5.