Mariusz Błaszczak podsumował podczas konferencji siedem miesięcy działania MON pod rządami Władysława Kosiniaka-Kamysza. Były minister obrony narodowej przekonywał, że granica z Białorusią jest zbyt słabo strzeżona, a obecny zarządca resortu zamiast podejmowania konkretnych działań na rzecz jej wzmocnienia, "poszedł do telewizji i poskarżył się".
