"Swój do swego" mówi stare porzekadło i... prawo przyciągania. Wszelkie upodobania opierają się na energii, wibracji, chemii czy jakkolwiek to nazwiemy, to akurat bez znaczenia. Chodzi o to, że każdy z nas emanuje jakąś energią, a ta energia przyciąga konkretnych ludzi czy sytuacje - najczęściej takich i takie o tej samej energii. Ludzie, którzy są pozytywnie nastawieni, otwarci, hojni, troskliwi i życzliwi wobec siebie i innych, nie są zainteresowani zadawaniem się osobami nastawionymi negatywnie, zamkniętymi w sobie i potrzebującymi...