Droga reprezentacji Polski na wciąż trwające – choć już bez naszego udziału - mistrzostwa Europy rozpoczęła się od koszmaru w Pradze, gdzie Czesi rozbili na 3:1. Później jednak oni sami wpadli w spore problemy. Już na niemieckich boiskach natomiast futbolowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała i Polaków, i Czechów, i Albańczyków, czyli wszystkie drużyny z naszej grupy eliminacyjnej. O tym wszystkim w rozmowie z Interią opowiedział Jiri Cihak – czeski dziennikarz, pracujący dla portalu iDNES.cz.