Samozbiory wzorem Kanady, Stanów Zjednoczonych czy Francji są coraz bardziej popularne również w Polsce. Coraz więcej plantatorów i sadowników udostępnia swoje uprawy osobom z zewnątrz, aby mogły sobie same zebrać z krzaków czy drzew tyle świeżych owoców, ile im potrzeba płacąc za to nawet o połowę mniej niż w sklepach czy na straganach.