"Chyba sobie żartujesz!" — taka była pierwsza reakcja mamy 7-letniej Amelii, gdy zobaczyła córkę paradującą po domu z markową torebką za (bagatela!) 2,5 tys. zł! Jak się okazało, dziewczynka zamówiła ją przez internet, używając do tego karty debetowej swojej rodzicielki. Wywołało to burzę nie tylko w domu dziewczynki, ale i w internecie.