Maciej Skorża to trener odpowiadający za ostatnie sukcesy Lecha Poznań i do dziś wspominany jest z dużym sentymentem przez kibiców Kolejorza. 52-letni szkoleniowiec w programie Canal+ „Ja, kapitan” wspomina Mikaela Ishaka. Wypowiadał się o nim bardzo pochlebnie, a w pamięci zapadł mu szczególnie jeden gol.
Mikael Ishak to niewątpliwie jeden z najlepszych napastników Lecha Poznań w historii. I choć poprzedni sezon nie był dla niego zbyt udany, na co duży wpływ miała przebyta wcześniej choroba, a także słaba dyspozycja całego zespołu. Łącznie rozegrał 28 meczów i strzelił w nich jedenaście goli i miał trzy asysty.
O wiele lepszym bilansem Szwed mógł się pochwalić w sezonie 2021/2022, gdy Lech sięgnął po mistrzostwo Polski. W 31. kolejkach PKO BP Ekstraklasy zdobył wtedy 18 goli, co dało mu tytuł króla strzelców. Do tego dołożył również sześć asyst.
Nikt nie ma wątpliwości, że Mikael Ishak był jednym z najważniejszych ogniw mistrzowskiego zespołu. W serialu dokumentalnym „Ja, kapitan”, lechitę wspomina Maciej Skorża. W pamięci zapadł mu szczególnie jeden moment, którego nigdy nie zapomni – Zawsze będę pamiętał 88. minutę w Gliwicach, kiedy walczyliśmy o mistrzostwo Polski. Było wciąż 1:1, a mecz nie był łatwy, wręcz przeciwnie. Mikael potrafił zdobyć dla nas tę złotą bramkę. To też uwiarygodniało jego pozycję w drużynie. To jego ogromna siła. Potrafił dla nas strzelić osiemnaście bramek w tak ważnym sezonie – powiedział Maciej Skorża w serialu Canal+.
Ishak w meczu z Piastem Gliwice zachował się bardzo przytomnie. Nika Kvekveskiri dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, Lubomir Satka zgrał ją głową, a napastnik Lecha Poznań zmieścił ją w bramce, co dało później mistrzostwo Polski. Zresztą zobaczcie sami.
Artykuł Maciej Skorża chwali Mikaela Ishaka. Jednego momentu nigdy nie zapomni pochodzi z serwisu LechPoznan.Com - Nieoficjalny serwis KKS Lech Poznań.
