To ciekawe, że Michael Keaton lubi się obsadzać w roli mordercy na zlecenie. Kogoś takiego zagrał przecież w swoim reżyserskim debiucie "Zabójczy dżentelmen". W drugim wyreżyserowanym przez siebie filmie eks-Batman jest też zabójcą. Tyle że z demencją. "Zbrodnie pamięci" momentami irytują, ale role Keatona, Ala Pacino i Joanny Kulig rekompensują scenariuszowe mielizny.