Zjawiła się z matką w garwolińskim szpitalu. Tłumaczyła, że urodziła dziecko. Martwe. Kiedy lekarze zapytali ją, gdzie jest dziecko, wróciła z makabrycznym pakunkiem. Bezwładne ciało noworodka było w... reklamówce. Śledczy wciąż czekają na kluczową opinię.