Donald chce zapunktować u żelaznego elektoratu, który żąda rozliczeń. Przez osiem lat elektorat karmiono opowieściami, że dzieją się jakieś straszliwe rzeczy, więc musi to być rozliczone. Kogoś trzeba przymknąć, więc niewinni ludzie trafiają do celi – mówi Rafał Ziemkiewicz.