Szokujący finał sprawy Mikołaja Jerofiejewa (63 l.), który przez niemal ćwierć wieku miał być zmuszany do katorżniczej pracy na fermie drobiu w Lisowicach (Dolny Śląsk). Gdy udało mu się stamtąd wyrwać, przypominał ofiarę obozu pracy przymusowej. Przed legnickim sądem domagał się zadośćuczynienia — 1 mln zł za każdy rok straconego życia. Zamiast tego dostał... 15 tys. złotych!